Przejdź do treści
Caritas Stary Sącz
Caritas Stary Sącz
Caritas Stary Sącz
Caritas Stary Sącz
Caritas Stary Sącz
Przejdź do stopki

Żyła dla Chrystusa

Treść

„Dla mnie żyć – to Chrystus” 

S. Eleonorę Salamon poznałam bliżej od 20 sierpnia 2019 roku, wtedy to, z woli  Bożej Opatrzności przyjechałam do Starego Sącza na placówkę. Zastałam Ją już leżącą w łóżku.  Przy pierwszym powitaniu widziałam w Jej oczach niepewność smutek i jakiś niepokój. Kiedy tak każdego dnia spędzałam z nią wiele chwil modlitwy, rozmowy wyraz twarzy  zmieniał się. Można było zobaczyć śliczny uśmiech pełen radości i życzliwości. Zawsze dziękowała Siostrom, za wszelką posługę i troskę.
Sama mówiła „jak ja mam dobrze”.  Jej serce było przepełnione serdecznością i wdzięcznością. Każdego dnia szczególnie wieczorem, po modlitwie  na dobranoc prosiła aby się nachylić, wtedy to ona na moim czole czyniła znak krzyża mówiąc: „Niech Bóg błogosławi siostrę Przełożoną i całą wspólnotę”. To było piękne i bardzo wzruszające.
Dziś uwielbiam  Boga za dar naszej kochanej siostry Seniorki, od niej można było dużo się nauczyć dobrego. Była bardzo gościnna i zatroskana o drugiego człowieka. Zawsze z entuzjazmem mówiła o swojej rodzinie i z sentymentem wspominała służbę w Parafialnym Oddziale Caritas.  Często też odwiedzała ją rodzina, oraz różni członkowie z Caritas.
 W swoim życiu jednoczyła się z Jezusem wpatrując się w Krzyż i poprzez sakramenty: systematyczną spowiedź św.,  codzienną Komunię świętą i  modlitwę. Jako służebniczka szczególnie kochała Maryję i modlitwę różańcową oraz  koronkę do Bożego Miłosierdzia. Do końca była świadoma i oddana Bogu.
 Wieczorem w poniedziałek źle się poczuła, bóle brzucha. Służba medyczna co mogła to uczyniła, Siostry czuwały całą noc. Gdy zbliżały się godziny odejścia z tego świata była pogodzona z wolą Bożą. W ciszy domu zakonnego przy wspólnocie sióstr modlących się Pan pozwolił s. Eleonorze odejść w pokoju do Domu Ojca dn. 31marca 2020 roku
rano o godz. 7. 14. Pamiętam dokładnie ten moment jeden oddech krótki, za chwile drugi
i cisza ….  Trzymasz  gromnicę w ręku, a my dalej modlimy się różańcem i koronką do Bożego Miłosierdzia.
Dzisiaj radując się z tajemnicy Świętych obcowania z Maryją i z Tobą
kochana s. Eleonoro uwielbiam Boga  dziękując za wszystko co uczynił przez Ciebie dla Ciebie oraz  dla naszego Zgromadzenia, naszej wspólnoty domowej i parafialnej.
Z wdzięcznością, której nie da się wypowiedzieć dziękuję za Twoją ofiarną postawę miłości miłosiernej wobec chorych, samotnych i opuszczonych, oraz za Twoją i żarliwą modlitwę. Wierzę, że nadal o nas pamiętasz. Spoczywaj w pokoju.
                                                                               s. M. Natana Kasprzyk

112448